PODCZAS MODLITWY O UZDROWIENIE GUZY NA DŁONIACH ZACZĘŁY ZNIKAĆ.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Chciałabym podzielić się świadectwem oraz podziękować za pięknie prowadzone modlitwy o
uzdrowienie przez ks. Łukasza Prausa w Sanktuarium Świętości Życia w Łodzi. Nie mogłam osobiście
uczestniczyć w Sanktuarium ale łączyłam się z uczestnikami na modlitwie o uzdrowienia przez internet.
Sobotnie spotkanie było niesamowitą ucztę duchową ,ukazało jak ważna jest modlitwa do Ducha Św. w
oparciu o którą poznaliśmy moc i siłę sprawczą Ducha Św. Pragnę gorąco podziękować Panu Bogu, że
wysłuchał modlitwę księdza Łukasza.
W czasie gdy ks. Łukasz modlił się min. o to by Pan Jezus uzdrowił wszystkie guzy i narośla i żeby
sprawił aby się wchłonęły ja wówczas wyciągnęłam moją dłoń pokrytą stwardniałymi guzkami i
powiedziałam Jezu proszę pomóż mi i wierzyłam że tak będzie. Na Boże działanie nie musiałam długo
czekać. Guzy podczas modlitwy zaczęły się wchłaniać. Muszę dodać ,że guzki te miałam dość długo.
Ostatnio zaczęły się mnożyć i bardzo mi dokuczać. Byłam w kontakcie z lekarzem i miałam zdecydować
się na zabieg. Moja dłoń w tej chwili jest zdrowa a zabieg okazał się zbędny. Dziękuję Panu Jezusowi z
całego serca za tak wspaniałego kapłana którego sama nazywam młodym ojcem Pio naszych czasów.
Bogu niech będą dzięki.
Z pamięcią w modlitwie H.