TĘSKNIĘ ZA TYM CUDOWNYM MIEJSCEM

Chciałbym bardzo podziękować za wczorajsze spotkanie z Ojcem Łukaszem, było mi bardzo miło, tak bardzo chciałem jechać, ale pogoda nie dopisywała i ktoś jakby mi mówił, że muszę jechać bezwzględnie na pogodę, trochę się też bałem jechać, bo wszędzie praktycznie z żoną, rodziną, a tu przyszło mi samemu jechać tyle km, bo niestety żoną musiała z dziećmi zostać, a nie umiałem sobie poradzić z moim zniewoleniem, które wiem, że bardzo raniło Pana Jezusa, wczoraj przy błogosławieństwu na koniec 3 razy podchodziłem do Ojca Łukasza, żeby mnie pobłogosławił, w końcu się udało i jak wracałem do domu tak mi przykro było, że to już koniec i teraz tęsknię za tym cudownym miejscem oraz za spotkaniem, już się nie umiem doczekać kolejnego spotkania, jeszcze wspaniali ludzie wszyscy życzliwi, tak samo Panie, które pilnowały porządku, jestem bardzo miło zaskoczony, przyjechałem do domu tak mi się chciało płakać pragnąłem modlitwy cały czas i od wczoraj spokój z tym, co mnie zniewalało, a także we mnie jest pełny spokój i wewnętrzna radość.
Pozdrawiam