ŚWIADECTWA WIELU UZDROWIEŃ MÓWIĄ SAME ZA SIEBIE

Ojcze Łukaszu, jesteśmy całym sercem z Tobą i Wspólnotą Siewców Miłosierdzia.
Świadectwa wielu cudów mówią same za siebie i są potwierdzeniem Twojego wybrania przez Boga do tej pięknej posługi.
W imię Jezusa Chrystusa ludzie są uzdrawiani duchowo i fizycznie. Powstają z niemocy fizycznej, psychicznej, odnajdują swoją godność i wartość. Przyjeżdżają złamani, "pochyleni", a wyjeżdżają oczyszczeni, odnowieni, umocnieni. Dostają nowe życie.
Jestem bardzo szczęśliwa, że Boża Opatrzność doprowadziła mnie do Ciebie. To było światełko w tunelu w mojej ciężkiej chorobie.
Dzięki Twojej gorliwiej modlitwie, prawdziwej wierze i czystym sercu zdarzył się CUD.
"Po owocach poznacie" mówi Pismo Święte. Jeżdżę na spotkania od ponad roku i widzę jak życie duchowe moje i moich najbliższych uległo zmianie. Mój mąż się nawraca, odbył spowiedź generalną, modli się ze mną i dziećmi.
Rozkochałam się w Eucharystii, Sakramentach, Matce Bożej, adoracji Przenajświętszego Sakramentu, w czytaniu Pisma.
Zawiązują się na tych spotkaniach przyjaźnie, wspieramy sie duchowo, obserwujemy w perspektywie czasu jak nas prowadzi Duch Święty. Widzimy jak wlewa w nasze serca radość, pokój, miłość.. Jak płyną łaski, jak rośnie nasza wiara.
Z tylu świadectw wybrzmiewa miłość do Pana Jezusa, Maryi, Mszy Świętej, do Komunii Świętej.
Kiedy wobec ogromu tego wszystkiego nadal padają oszczerstwa, tanie manipulacje, szyderstwa, zniewagi i oplucia to przychodzą na myśl słowa z Księgi Izajasza:
"(...) spraw, by jego uszy były głuche, a oczy ślepe, aby swymi oczami nie widział, uszami nie słyszał, i aby jego serce nie pojęło, żeby się nie nawrócił i nie doznał uzdrowienia."
I oby Ci ludzie się opamiętali, oby ich uszy usłyszały i oczy zobaczyły.
Kochany Ojcze zapewniamy o naszej modlitwie za Ciebie, Wspólnotę i waszych/naszych prześladowców.

Katarzyna