STAŁ SIĘ CUD

STAŁ SIĘ CUD

Szczęść Boże.
Chcemy podzielić się naszym świadectwem. Jesteśmy małżeństwem od sześciu lat i od tego czasu
staramy się o potomstwo. Po niespełna dwóch latach starań okazało się, że żona nareszcie jest w stanie
błogosławionym. Niestety nasza radość nie trwała długo. Tego samego dnia dowiedzieliśmy się, że jest to
ciąża pozamaciczna i zagraża życiu żony. Następnego dnia żona przeszła poważną operację usunięcia
jajowodu. Nasze szanse poczęcia dziecka spadły więc o połowę.
Później kolejne badania i kolejna operacja żony. Nadszedł czas, około rok temu, kiedy lekarze stwierdzili,
że w naszym przypadku musimy się zastanowić nad metodą In vitro, bo w naszym przypadku albo cud,
albo właśnie in vitro jest tylko możliwe. Oczywiście postawiliśmy na modlitwę i wiarę w cud. Mimo
wielu przeżyć był to czas naszego głębokiego nawrócenia,
bardzo zbliżyliśmy się do Boga i Maryi (zawierzyliśmy się Jezusowi przez ręce Maryi).
Zaczęliśmy wyjeżdżać na Msze Święte z nabożeństwem o uzdrowienie i uwolnienie.
Jesteśmy z Kaszub i w październiku 2018 r. po raz pierwszy przyjechaliśmy do Sanktuarium Świętości
Życia w Łodzi na Mszę, której przewodniczył Ojciec Łukasz Prausa.
Urzekła nas pokora i wielka wiara tego kapłana. Zaczęliśmy namawiać znajomych na wyjazdy do Łodzi
(z bardzo pozytywnym skutkiem). Dnia 24.03.2019 po zakończonym spotkaniu otrzymaliśmy łaskę
błogosławieństwa od Ojca Łukasza i modlitwy wstawienniczej.
Słowa, które wtedy padły z ust Ojca Łukasza "Wierzę, że Jezus obdarzy was potomstwem" i ten ciepły
uśmiech, dodały nam dużo siły. Potem kolejne wyjazdy, aż w końcu 25.05.2019
Msza Święta z błogosławieństwem dla małżeństw starających się o potomstwo.
Nigdy nie zapomnimy tej modlitwy wstawienniczej, kiedy Ojciec Łukasz po nałożeniu rąk uśmiechnął się
i wypowiedział słowa "Będzie Dobrze, Zobaczycie, Maryja dziś bardzo błogosławi” Minęły 2 miesiące i
żona jest w ósmym tygodniu ciąży. To błogosławiony czas.
Po sześciu latach nasze marzenia zaczynają się spełniać. Dziękujemy Maryi za wstawiennictwo u naszego
Pana Jezusa Chrystusa. W szczególny sposób dziękujemy z całego serca naszemu kochanemu Ojcu
Łukaszowi, którego otaczamy i będziemy zawsze otaczali modlitwą.
Dziękujemy całej naszej rodzinie, ponieważ to od nich czuliśmy ogromne wsparcie modlitewne
ale też wszystkim znajomym za modlitwę w naszej intencji. Serdeczne podziękowania należą się również
naszej przyjaciółce Bożence, która organizuje wyjazdy z Kaszub na te cudowne spotkania oraz za jej
modlitwę w naszej intencji . Jezu i Maryjo dziękujemy Wam za wszystko.
M i K.