PROŚCIE, A BĘDZIE WAM DANE

CUD UZDROWIENIA
Szczęść Boże.
Chciałabym podzielić się świadectwem cudu uzdrowienia mojej mamy, który dokonał się za przyczyną gorliwych modlitw również przez ojca Łukasza jakie zanosił w kierunku nieba szczególnie w piątki.
A piszę to świadectwo dlatego, że obiecałam Panu Bogu, iż jeśli z Jego Woli uzdrowi moją mamę, to ja o tym zaświadczę.
Moja mama nagle zachorowała i znalazła się w szpitalu w bardzo ciężkim stanie na oddziale intensywnej terapii z uszkodzeniem płuc w 60%.
Lekarze orzekli, że musi być podłączona do respiratora i uśpiona farmakologicznie.
W tej jednej chwili świat się zatrzymał. Został wszczęty szturm modlitewny wśród rodziny, znajomych, Wspólnoty Siewcy Miłosierdzia (do której należę) i ta informacja dotarła również do ojca Łukasza.
W trudnych momentach przypominałam sobie słowa Pisma Świetego: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka znajduje; a kołaczacemu otworzą.”( Mt 7, 7-8)
W dniu kiedy poinformowano mnie, że Jezus dał łaskę o.Łukaszowi, aby był przy chorej mamie w darze bilokacji, tak naprawdę zaczął się proces uzdrawiania. Kilka godzin później dostałam informację ze szpitala, że stan mojej mamy nagle polepszył się o 50%.
Lekarz określił to jako duży sukces, ponieważ jak powiedział z takim niskim niedotlenienieniem krwi, jakie miała mama, pacjenci zazwyczaj z tego nie wychodzą. My natomiast jako osoby wierzące wiemy, że nastąpił CUD! Ten cud jest dla mnie świadectwem i dużym umocnieniem słów Jezusa „Jeżeli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie dwaj albo albo trzej zebrani w imię Moje, tam jestem pośród nich”.( Mt 18, 19-20)
Z całego serca pragnę wszystkim podziękować za każdy dar modlitwy, a szczególnie ojcu Łukaszowi i całej Wspólnocie Siewców Miłosierdzia. Kochani dziękuję za tak potężne wsparcie modlitewne, i że w tak trudnych momentach mogłam na Was liczyć.
Ojcze Łukaszu z całego serca dziękuję za Twoje gorliwe modlitwy, które zanosiłeś w kierunku nieba.
Dziękuję św. Józefowi, Maryi i całemu Niebu.
Dziękuję Ci Jezu, że wysłuchujesz naszych modlitw, i za dar drugiego życia jakie otrzymała moja mama.
CHWAŁA PANU!