Szczęść Boże. Dnia 14 maja 2022 roku, razem z mężem rozmawialiśmy z ojcem Łukaszem Prausa na temat naszej córki, która choruje na białaczkę. Podaliśmy ojcu zdjęcie, który bez naszej informacji i bez znajomości jej imienia powiedział, że 18 maja Julia ma mieć przeszczep kostny, który w 100% się przyjmie.
Mój mąż zaniemówił z radości, że uda się przeszczep, na który Julia tak bardzo czeka. Ojciec powiedział, że również w czasie operacji będzie przy naszej córce.
Byliśmy bardzo szczęśliwi, słysząc takie słowa. W środę 18 maja Julia miała przeszczep, który się przyjął tak jak mówił o. Łukasz. Co więcej, kiedy razem z mężem weszliśmy na salę pooperacyjną do naszej córki widzieliśmy przy niej ojca Łukasza, mój mąż od razu powiedział, abym zrobiła zdjęcie, szybko wyciągnęłam telefon, aby tak uczynić, jednak ojciec spojrzał na nas pomachał palcem i znikł.
Ojciec dał nam do zrozumienia, że nie wolno było robić zdjęć.
Teraz pragniemy podziękować ojcu Łukaszowi Prausa za opiekę nad nasza córką, że był przy niej w bilokacji. Dziękujemy, że dzięki ojcu przeszczep się udał i nasza córka ma się bardzo dobrze.
Z Panem Bogiem
M.B