OTRZYMANIE SŁÓW POCIESZENIA

Chciałam dać świadectwo o tym, że z sytuacji, które powodują w nas cierpienie Bóg wyprowadza piękne owoce.
Gdy mój dziadek zachorował i trafił do szpitala z bardzo złymi wynikami szukałam różnych modlitw by wyzdrowiał, byłam pełna lęku, że odejdzie z tego świata, a mój tata nie poradzi sobie z jego nagłą śmiercią. I tak trafiłam na Mszę Świętą i nabożeństwo z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie prowadzone przez Ojca Łukasza Prausa dnia 23.06.2018r. Już od samego początku Jezus oczyszczał moje serce poprzez łzy, które lały się strumieniami, a gdy podczas modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie padły słowa, że jest tu kobieta, która bardzo mocno płacze, ponieważ nie daje już sobie rady ze swoimi problemami i Pan pragnie przyjść do ciebie ze swoim słowem pocieszenia „droga córko jestem bardzo blisko ciebie, w twoim bólu i cierpieniu, w twoim krzyżu. Bo najpierw ukrzyżowali Mnie Jezusa, a teraz krzyżują ciebie twoje strapienia, bóle, cierpienia. Ale nie bój się, nie lękaj się, Ja jestem blisko ciebie mówi Jezus. Nie bój się, nie lękaj się, Ja jestem blisko ciebie mówi nasz Pan”. Po tych słowach odszedł cały płacz, smutek, strach o zdrowie dziadka. Od tego momentu nie było już łez rozpaczy i paniki o najbliższych.
Dziękuję Ci Jezu za Ojca Łukasza, poprzez którego pokazałeś mi jak można Ciebie kochać, wielbić, adorować. Dziękuję za to, że tak pokierowałeś moim życiem, bym trafiła na modlitwy, które prowadził Ojciec Łukasz. Proszę Cię Jezu błogosław Ojcu Łukaszowi, ochraniaj go i nieustannie miej go w swojej opiece, bo jest pięknym świadectwem wiary dla osób, które Cię Jezu jeszcze nie poznały.