Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Kochany Ojcze Łukaszu, z całego serca chciałabym podziękować Tobie, że w tych czasach jesteś prawdziwym przyjacielem, oddanym Jezusowi i Maryi i przez nich prowadzisz nas do nieba. Dziękuję Ci za te modlitwy uzdrowienia i uwolnienia, które tak nam pomagają. Dziękuję za Twe rany, które pokazują wiele cierpienia. Choć mam bardzo daleko, to nie mogę się doczekać kolejnych spotkań. Wierzę, że Pan Bóg stawia Cię na drodze ludzi, którzy potrzebują tych uzdrowień i uwolnień, tak jak było mi to potrzebne, abym wiele ze swojego życia zrozumiała. Wszystko jest po coś. Jesteś moim duchowym tatą ojcze Łukaszu.
Bóg zapłać
Karolina