Szczęść Boże, chciałem się podzielić świadectwem działania Boga w naszym życiu po gorliwych modlitwach ojca Łukasza.
Nasz Synek urodził się z wieloma wadami wymagającymi kilku operacji o wysokim ryzyku, w tym operacji na serce i przeszczepu wątroby. Kiedy to pierwszy raz poprosiłem o Msze Świętą indywidualną za Synka dostaliśmy wiadomość, że Msza Świętą odbędzie się 21.03.2022r o godzinie 12:00. Od razu wiedziałem, że to szczególna data.
Okazało się, że o. Łukasz przewidział półtora miesiące wcześniej kiedy będzie operacja, bo właśnie 21.03.2022r o godzinie 12:00 Syn był operowany, operacja przebiegła bez najmniejszych komplikacji choć była o podwyższonym ryzyku.
I od tej pory zaczęliśmy zawierzać każdą sprawę o. Łukaszowi.
Kiedy to Synek czekał na kolejne operację w tym czasie zaczął krwawić z żołądka, lekarze kazali się przygotować na wszystko.
W tym czasie nie traciliśmy nadziei. Syn przebywał na OIT i kolejny raz po modlitwach ojca Łukasza udało się go uratować. Zbliżała się operacja transplantacji wątroby, wtedy kolejny raz poprosiliśmy o modlitwę o. Łukasza za Synka i dawce narządu i tym razem wszystko się udało operacja przebiegła bez najmniejszych komplikacji, wtedy dostaliśmy wiadomość, że o. Łukasz kazał przekazać, że będzie wszystko dobrze i tak się stało, jest wszystko dobrze, Syn jest już w domu i jest zdrowy. Przewidzenie daty i godziny operacji co do minuty to był bardzo duży mistyczny znak. Wtedy już wiedzieliśmy, że warto zawierzyć wszystko o. Łukaszowi i tak też zrobiliśmy.
Chcieliśmy bardzo podziękować ojcu Łukaszowi za to, co zrobił dla nas Bóg przez jego działanie i modlitwę.
Rodzice.