NIE ROKOWANO MI ŻYCIA

Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus.
Z całego serca dziękuję Panu Bogu, że wskazał mi drogę do swojego wybranego kapłana Ojca Łukasza. Nie rokowano mi życia po operacyjnym usunięciu nowotworu złośliwego. Dnia 29 lipca 2018 roku pojechałam na Mszę Świętą, którą odprawiał Ojciec Łukasz. Po Eucharystii była Adoracja Przenajświętszego Sakramentu oraz modlitwa o uzdrowienia i uwolnienie. Ojciec Łukasz poprosił osoby z chorobami nowotworowymi, aby podeszły blisko ołtarza. Ja podeszłam z pełną wiarą, że Pan Jezus mnie uleczy. Ojciec Łukasz długo się modlił nade mną, a ja prosiłam Pana Jezusa o zdrowie. W moim sercu poczułam wielką radość. Od tego dnia uczestniczyłam we wszystkich możliwych spotkaniach Eucharystycznych z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie. Uzdrowienie całkowite zakończyło się w maju 2019 roku po badaniu, które wykazało, że wszystko jest dobrze. Nie korzystałam z chemioterapii i radioterapii. CHWAŁA I CZEŚĆ I UWIELBIENIE PANU JEZUSOWI za uzdrowienie dokonane przez ręce Ojca Łukasza. Za otrzymane drugie życie, modle się i posługuje innym ludziom. Ojciec Łukasz jest kapłanem charyzmatycznym, oddanym Panu Jezusowi i Jego Matce Maryi.
Eucharystie, które sprawuje Ojciec Łukasz są pełne miłości, szacunku i uwielbienia Pana Jezusa. Uczestnictwo we Mszy Świętej jest dla mnie wielkim przeżyciem, widząc skupienie kapłana, łzy spływające po policzkach podczas Przeistoczenia. Jestem wierna Panu Bogu i Trójcy Przenajświętszej, modle się za Ojca Łukasza o zdrowie i wytrwałość w drodze, którą wyznaczył mu Pan Jezus. Dzieło Boże przetrwa, ja i moja rodzina módlmy się o jego wypełnienie. Niech Pan Bóg Ciebie Ojcze prowadzi i błogosławi, a Matka Maryja osłania płaszczem od wszystkich przeciwności.