JEZUS JEST ŻYWY I PRAWDZIWY

Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus. Ojca Łukasza znam od paru lat. Zawsze pokorny i skromny, pełen życzliwości i troski o każdego, kto zwróci się o pomoc. Prosiłam o modlitwę w trudnej sytuacji mojego syna, sprawa rozwiązała się bardzo szybko. Dziękując Ojcu za modlitwę usłyszałam słowa: Ja nic nie uczyniłem, to wszystko rozwiązał Jezus. Następnie bardzo złe wyniki badań mojej mamy i kolejna prośba o wsparcie w modlitwie. Już po paru dniach stan zdrowia bardzo się poprawił, a podejrzenie nowotworu zostało całkowicie wykluczone. Były i ciężkie chwile, choroba i śmierć taty, ale Ty Ojcze byłeś zawsze blisko naszej rodziny, przeżywałeś wszystko razem z nami tak, jakby dotyczyło to Ciebie. Dar uzdrowienia pochodzi od Boga i zawsze w ten sposób do tego podchodziłam. Nie mogę zrozumieć jak inni potrafią powiedzieć, że ich nie uzdrowiłeś. To nie koncert życzeń, Ty Ojcze wiele potrafisz wyprosić, ale nasza wiara i poddanie się woli Bożej jest najważniejsze. Wciąż powtarzałeś Jezus jest żywy i prawdziwy, Twoja postawa podczas mszy świętej mnie w tym utwierdzała. Dzisiaj uczestniczę we mszy świętej niemalże codziennie, idę do kościoła, aby spotkać Żywego i prawdziwego Przyjaciela, Pana i Mistrza i nie potrafię Go przyjąć inaczej jak na klęcząco i do ust. Tego Ojcze nas nauczyłeś. Chwała Panu