CUD UZDROWIENIA Z CHOROBY NOWOTWOROWEJ

CUD UZDROWIENIA Z CHOROBY NOWOTWOROWEJ

Po wielu poszukiwaniach, milionach różnych badań, zdiagnozowano u mnie chłoniaka Hodgkina
(złośliwy nowotwór ziarniczy węzłów chłonnych). Zanim jednak to się stało zaczęłam zawierzać Bogu
swoje życie. Na Msze Świętą i nabożeństwo z modlitwą o uzdrowienie prowadzone przez księdza
Łukasza Prausa, kiedy pierwszy raz trafiłam byłam pełna nadziei, że podczas tych spotkań Pan wysłucha
moich modlitw i mnie uzdrowi. Diagnoza mnie nie zaskoczyła, przyjęłam to ze spokojem i pokorą.
Wiedziałam, że jestem w dobrych rękach, ze Pan nade mną czuwa.
Po dokładniejszych badaniach okazało się, że są przerzuty do płuc, kości, wątroby.
Przed wizytą u lekarza udało mi się porozmawiać z ks.Łukaszem, przedstawiłam mu swoją sytuację,
ksiądz zapewnił, że w swoich modlitwach będzie o mnie pamiętał. Na efekty modlitwy nie trzeba było
długo czekać. Przed pierwsza chemią pobrano do badania szpik i okazał się być czysty.
Wszystko przebiegało bardzo dobrze, a ja nadal uczestniczyłam w Mszach Świętych z modlitwą o
uzdrowienie prowadzonych przez ks. Łukasza. Na jednych z takich spotkań usłyszałam słowa poznania:
które przekazał ks Łukasz "Jest wśród nas osoba chora na nowotwór. Pan mówi do Ciebie: ta choroba nie
zmierza ku śmierci -Jezus Ciebie uzdrawia". Wiedziałam, ze chodzi o mnie,
a potwierdziło się to na kolejnym spotkaniu kiedy ks. Łukasz modlił się nade mną, i otrzymał słowo
poznania: "Angeliko, Pan kieruje do Ciebie takie słowa: ta choroba nie zmierza do śmierci", oraz obraz
który wskazywał że Jezus mnie uzdrawia. Po modlitwach ks. Łukasza udałam się na wizytę lekarską
gdzie wykonano kontrolne badanie PET, które pokazało, ze jestem czysta.
Wszystkie węzły się wchłonęły. Zniknęły przerzuty. Zostałam uzdrowiona.
A uzdrowienie zostało potwierdzone medycznie.
Dziękuje Jezusowi, Maryi za to, że z całą moją rodziną, przyjaciółmi możemy uczestniczyć w tak
pięknych spotkaniach ewangelizacyjnych prowadzonych przez księdza Łukasza Prausa
Wierzymy że to Boże dzieło, które wydaje tak piękne owoce nadal będzie się rozwijać bo my ludzie
świeccy tego bardzo potrzebujemy.
Każde spotkania ewangelizacyjne, charyzmatyczne Msze św. z modlitwą o uzdrowienie, nas umacniają i
sama zachęcam tych którzy jeszcze nie byli aby się nie wahali i skorzystali z możliwości uczestniczenia
w spotkaniach prowadzonych przez tego kapłana.
Z serca jeszcze raz za wszystko dziękuję. Dziś jestem szczęśliwą żoną i matką.
A.K