Rafałek do szpitala trafił 06.10.2023 z powodu połknięcia małego klocka. Cała diagnostyka ratowania życia Rafałka na oddziale intensywnej terapii trwała bardzo długo dlatego, że klocek umiejscowił się w przełyku.
Synka wychowuję sama i sama byłam na holu szpitalnym, na którym cały czas płakałam, prosząc Matkę Przenajświętszą o pomoc. Gdy byłam na szpitalnym holu zauważyłam księdza, który wchodził na oddział OIOM. Ucieszyłam się na widok księdza wchodzącego na oddział. Po 2,5 godzinach przyszedł do mnie lekarz (ratujący Rafałka) informując, że obce ciało z przełyku Rafałka zostało usunięte, a po wizycie księdza stan synka całkowicie uległ poprawie. Gdy zapytałam gdzie mogłabym podziękować księdzu? lekarz odpowiedział, że personel medyczny myślał, iż to ksiądz z naszej rodziny dlatego, że podszedł tylko do Rafałka. Wówczas odrazu weszłam na stronę Facebook ojca Łukasza i po zdjęciach poznałam, że to ojciec Łukasz był u mojego synka.
Wdzięczna mama Natalia.