BADANIA NIE WYKAZAŁY NOWOTWOTU, CHOĆ WIELE NA TO WSKAZYWAŁO

Chciałam złożyć swoje świadectwo uzdrowienia. Modląc się z Wami przez internet zostałam uzdrowiona z raka piersi. Odbierając w instytucie onkologii wyniki badań widziałam ogromne zaskoczenie lekarza, gdy odczytał mi wynik biopsji – nowotwór niezłośliwy i kazał jechać do domu. Ogólnie bardzo źle się czułam i miałam też problemy ze sprawami kobiecymi. Po badaniu (zła diagnoza) dostałam zalecenie, aby natychmiast położyć się w szpitalu. Na modlitwie usłyszałam, że mam pojechać na Mszę Świętą z modlitwą o uzdrowienie do ojca Łukasza. Nie miałam pojęcia gdzie są te Msze i nie miałam też z kim pojechać, więc powiedziałam Panie Jezu, jeśli naprawdę chcesz, abym tam pojechała to się tym zajmij. I pierwszy cud – zamiast w szpitalu, to znalazłam się na Spotkaniu lipcowym z Mszą o uzdrowienie. To Spotkanie to było niesamowite przeżycie spotkania z żywym Bogiem. Zostałam dotknięta przez Pana Jezusa, dwa razy spoczęłam w Duchu Świętym, a po powrocie, gdy zrobiłam powtórne badanie USG, okazało się, że nie ma nic złego i nie muszę kłaść się na oddział. Inne badania też nie wykazały nowotworu (choć wiele na to wskazywało). Wróciły też siły, dużo lepiej się czuję CHWAŁA PANU JEZUSOWI. Chciałam Panu Bogu bardzo podziękować za cud uzdrowienia i Mateńce Maryi (codziennie Jej się oddaję), a Ojcu Łukaszowi i całej Wspólnocie za posługę i odwagę. Wielkie Bóg zapłać. Bardzo, bardzo dziekuję🙏❤️💕Niech Bóg Ojcu i Wspólnocie wynagrodzi ten trud🙏🌹