MIAŁAM POWIĘKSZONĄ TARCZYCĘ

Drogi Ojcze Łukaszu, chciałam bardzo z całego serca podziękować, że mogłam uczestniczyć razem z mężem na pięknej modlitwie. Od samego rana nic nie wychodziło pogoda nie odpowiednia tym bardziej, że mąż na wózku inwalidzkim i bardzo szybko marznie. Nie wyjechaliśmy o tej godzinie, którą dzień przed planowaliśmy, ale dotarliśmy. Sama komunia święta przyjęta od Ojca była dla mnie nadzwyczajna, trudno mi jest opisać co przeżyłam. Bardzo miłe i pomocne Anioły porządku, płynęła od nich tak serdeczna energia. Mąż poczuł się lżejszy duchowo, widzę, że jest inny niż kiedyś. Gdy przyszła pora na Błogosławienie przez Ojca wodą z Lourders, to odczułam taką moc jakby cisła mnie w dół, nie mogłam złapać oddechu, a gdy skończyłeś się modlić tak bardzo zalałam się łzami, nie mogłam się uspokoić.W niedzielę poczułam w przełyku, że nic mi nie przeszkadza, a miałam powiększoną tarczycę i przeszkadzało mi to czasem w mówieniu, teraz nawet śpiewam, jestem wdzięczna Matce Bożej za uzdrowienie. Mąż też lepiej się czuje, nie boli go tak mocno kręgosłup. Dziękujemy bardzo O.Łukaszu i na pewno jeszcze się wybierzemy do Ojca na modlitwę. Niech płynie moc Ducha Świętego przez Ojca ręce i Jezus oraz Maryja niech będą przy Ojcu. Proszę o przesłanie wiadomości jak można zamówić mszę u Ojca.