Na spotkanie modlitewne do ojca Łukasza przyjechałem by prosić o uwolnienie od pornografii i masturbacji.
Od wielu lat nie mogłem uwolnić się od tych grzechów. Spowiadałem się i upadałam. Moje życie było ciągłą walką o czystości, natomiast grzechy te brały górę nade mną. W sobotę, jak ojciec Łukasz udzielał Komunii Świętej nałożył na mnie swoje dłonie. Od razu poczułem piękny zapach wydobywający się ze stygmatów Ojca Łukasza.
W chwili, kiedy Ojciec Łukasz trzymał dłonie na mojej głowie, czułem jak całe zło mnie opuszcza. Dzisiaj jestem wolnym człowiekiem i za to Chwała Panu Bogu i Ojcu Łukaszowi.
Robert.