Chciałabym napisać świadectwo. Pierwszy raz na spotkaniu ewangelizacyjnym byłam we wrześniu 2022 roku. O Ojcu Łukaszu dowiedziałam się z internetu (znajoma udostępniła post na Facebooku).
Byłam już na paru spotkaniach i z każdego spotkania wychodziłam pełna siły i spokoju. Od 2013 roku miałam lęki, niepokoje, mało spałam, ciągle miałam wrażenie, że ktoś za mną chodzi, miałam bóle mięśni, kości, stawów. I z roku na rok wszystko się bardzo pogłębiało. W 2022 roku zdiagnozowano u mnie fibromialgie, depresję, chorobę autoimmunologiczną. Na pierwszym moim spotkaniu ewangelizacyjnym miałam szczęście być pobłogosławiona z nałożeniem rąk Ojca Łukasza. Na pierwszym spotkaniu Jezus uwolnił mnie od lęków, niepokoju, czułam, że uwalnia mnie z depresji. Nie mam już uczucia, że ktoś za mną chodzi. Jestem spokojna, lekka na duchu. Zapamiętałam jedno spotkanie, które było dla mnie bardzo szczególne. Gdy msza święta zaczęła się, nagle poczułam ciepło na prawym policzku, ciepło na ramieniu, jakby ktoś trzymał rękę na moim ramieniu. Uczucie było piękne, nie do opisania. Potem ojciec Łukasz powiedział, że Nasza kochana Matka NMP była wśród Nas. Wiem, że to była Jej dłoń na moim ramieniu.
Po tych spotkaniach sam mój mąż, jak i inni mówią mi, że zmieniłam się, że jestem radosna i spokojna. Dziękuję Bogu za to, że dał Nam Ojca Łukasza, dziękuję Bogu za wszystko, co dostaje od Niego każdego dnia.
Dorota